poniedziałek, 18 listopada 2013
Informacje i drugi blog 18 . 11 . 13 r
Witajcie ,
już na wstępie przepraszam za znów moją nieobecność . Szkoła , szkoła i jeszcze raz szkoła , myślałam , że będę miała więcej czasu jednak nie , mam strasznie sporo nauki i poprawek :/ łłłłłłłłłłłęeeeeeeeee ;(
Założyłam bloga ze scenariuszami , jeśli macie jakiś pomysł czy chcecie scenariusz z dedykiem dla was , piszcie ! :D
Ja się żegnam , więc do zobaczenia !!!!! XP
http://mruczalkowewypociny.blogspot.com/
niedziela, 10 listopada 2013
One-Shot :) " Łza wspomnień " (JongTae)
Oto oczekiwane przez was yaoi :D Długo czekaliście PRZEPRASZAM WAS BARDZO , no ale szkoła :( daje po sobie znać . Co do tego One-Shot'a jest on smutny , chyba to się nazywa angst (? nwm nie znam sie :>) Mam nadzieje , że się wam spodoba :D .
One-Shot
" Łza wspomnień "
* Jong *
Kolejna nie przespana noc i te same pytania : Dlaczego wcześniej mu tego nie powiedziałem ? Czemu on za mną wybiegł ? i Po co był z nim przez tyle czasu ? Przecież go nie kochał . - Te pytania prześladują mnie od tamtej nocy ... nocy ,której nie zapomnę do końca życia . Wstaję z łóżka , głowa mnie boli od tak intensywnego myślenia . Po cichu wychodzę z pokoju , wszyscy śpią - po za mną . Wchodzę do kuchni i zaczynam szperać po szafkach mając nadzieje , że znajdę jakieś tabletki przeciwbólowe . Ostatnia szuflada - mój ostatni ratunek , są . Połykam jedną popijając wodą i kieruję się do swojego pokoju . Znowu musiałem sie tutaj zatrzymać , nie wiem dlaczego , ale zawsze gdy przechodzę przez ten korytarz staję przy tych właśnie drzwiach ... drzwiach do pokoju chłopaka ,w którym się zakochałem . " Może powinienem wejść ?" - to pytanie pojawia się zawsze przy tym pomieszczeniu i od tamtego czasu zawsze stoję i się gapię na drewno przed sobą . Głupi jestem , boję sie pokoju zwykłego nastolatka albo boję się poznać prawdy . W tym pokoju możliwe , że są odpowiedzi na wszystkie moje pytania - a ja boję się ich poznać .
Wyciągam powoli rękę i kładę ją na klamkę , ale jeszcze jej nie naciskam . Drzwi skrzypnęły lekko - były otwarte , powoli się otwierają . W środku nie było ciemno mimo nocy , rudzielec wybrał ten pokój przez księżyc , który doskonale oświetlał te pomieszczenie . W moim było ciemno jak w dupie i zawsze musiałem zaświecać światło , a on miał lampkę za oknem . Wielki księżyc - dzisiaj pełnia , nigdy nawet nie myślałem , że to tak pięknie wygląda . Od giganta za oknem moją uwagę odwróciło łóżko w koncie pokoju , na którym coś świeciło . Powoli podszedłem bliżej , był to pamiętnik ? Chyba tak bo miał kłódkę , usiadłem obok zeszytu i zacząłem szukać klucza . Sprawdzałem pod poduszką , kołdrą i łóżkiem - nie było go nigdzie . Wkurzony machnąłem ręką , która zahaczyła o pamiętnik i zrzuciła go z łóżka . Klucz był nie potrzebny , zeszyt sam się otworzył .
Usiadłem po turecku oparty o łóżko i zacząłem przeglądać wpisy . Ostatni był 30 września , tej nocy . Nie chciało mi się spać , więc zacząłem czytać od 10 wpisu , bo tytuł dość mnie zaciekawił .
23 maj 2013
" Inne uczucie ? "
Od rana dzień był zjebany . Audycja - prawie zasnąłem , a o próbie nie wspomnę . Wszystko mnie wkurzało , nawet gdy menadżer powiedział , że to ostatnie przygotowania i po tygodniu będziemy mieli wolne . Na dodatek obiłem sobie twarz , bo jak biegłem po schodach zapomniałem , że jest tam jeden większy stopień . Padłem na ryj , a reszta zaczęła się ze mnie śmiać . Gdy Onew podał mi rękę żeby pomóc mi wstać i mówił żebym uważał myślałem , że wybuchnę złością i mu wyjebie . Minho go uratował chyba zauważył , że nie jest mi do śmiechu .
Kiedy odciągnął mnie o lidera , mocno mnie przytulił i powiedział żebym się nie przejmował . Nie wiem czemu ale zrobiło mi się lepiej . Od dawna zauważyłem , że mu się podobam , ale wtedy poczułem coś dziwnego ... innego , jakieś inne uczucie . Puścił mnie i cmoknął w polik , mocnej zabiło moje serce . Odszedł i mnie zostawił samego z myślami .
24 maj 2013
" Nie wierze ! >.< "
Po wczorajszym zdarzeniu bardziej mu się przyglądałem i doszedłem do wniosku , że coś do niego czuje . Na pewno mu o tym nie powiem ! On ma być pierwszy i się przyznać ! Kiedy wyszedłem z domu , aby się przejść, wybiegł za mną . I bez żadnego cześć ani pocałuj mnie w dupę , złapał mnie za rękę i mnie pocałował . Byłem w takim szoku , że nie mogłem nawet tego odwzajemnić . Po chwili odsunął się na kilka kroków i spuścił wzrok . Teraz wprowadzę tu dialog wiem ,że się tak w pamiętniku nie robi :D , ale oj tam .
- Co to miało być ? - spojrzał na mnie i się zarumienił .
- Pocałunek . - dodał po chwili namysłu .- Ale nie odwzajemniony . Przepraszam .
- Dlaczego to zrobiłeś ? - lubię męczyć ludzi pytaniami . ( Z tym to ja się zgodzę )
- Bo ... - podszedł do mnie i przybliżył swoje usta do mojego ucha . - Cię kocham . - mocnej zabiło mi serce , zrobiłem sie czerwony na twarzy . Nie wiedziałem co mam zrobić , po chwili namysły lekko cmoknąłem go w polik .
- Też Cię kocham . - jęknąłem pod nosem , tak żeby tylko on mógł to usłyszeć . Przytulił mnie i kciukiem podniósł mój podbródek , spojrzał mi w oczy .
Nie mogę tego sobie wyobrazić , więc dalej . Troszkę wkurzony przewróciłem kilka stron . Natrafiłem na jego wspomnienie tydzień przed tamtą nocą , może się czegoś dowiem . Pełen nadziei wczytałem się w mazidła młodego .
23 września 2013
" Nienawidzę go ... "
Jestem smutny i rozdarty , on nie jest już taki jak wcześniej . Dlaczego się tak zmienił ? Spodziewałem się po nim wszystkiego , ale nie tego ... jak on mógł . Nie wiesz o co chodzi prawda ? Już wyjaśniam .
Wczoraj wróciłem wieczorem bo , menadżer mnie zatrzymał trochę dłużej , no cóż musiałem zostać ... Gdy wszedłem do naszego pokoju mój współlokator siedział oparty o ścianę z jakąś książką w ręku i słuchawkami na uszach . Po cichu podszedłem do niego usiadłem na kolanach , on na serio mnie nie zauważył czy tylko udaje ? Gdy chciałem cmoknąć go w policzek złapał moją rękę i położył na łóżku , tak że to on był na górze a ja na dole . Zrobiłem się czerwony na twarzy i trochę wystraszony spytałem .
- Co Ty robisz żabciu ? - uśmiechnął się i mnie pocałował leżąc na mnie . Chciałem go lekko odepchnąć , ale nie miałem siły . Jęknąłem mu w usta , gdy przycisnął mnie do siebie mocnej .
- Mrrr ... Słodko . - o co mu chodzi ? Zaczął całować mnie po szyi podnosząc moją koszulkę do góry . Na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka po mimo tego , że było mi strasznie gorąco .
- Minho , proszę przestań ... - oderwał się ode mnie z pytającym wyrazem twarzy .
- O co chodzi kotku ? - zapytał a ja pod wpływem tego czułego słówka zarumieniłem się jeszcze bardziej . Uśmiechnął się .
- Co Ty robisz ? - spojrzałem w bok , co za głupie pytanie , przecież wiem co robi . Cmoknął mnie w polik i szepnął .
- Kochanie , kocham Cię i chcę Ci to udowodnić kochanie Ty moje . - zachichotał , gdy zobaczył moją reakcje . Zasłoniłem twarz rękoma kręcąc przecząco głową . - Nie chcesz ... ? - zapytał trochę zawiedziony .
- To nie tak , że nie chcę , po prostu boję się . - nic sobie z tego nie zrobił , tylko dalej mnie rozbierał a ja mu się darłem , żeby przestał .
- Spokojnie obiecuje , że nie będzie boleć ... - nie wierzyłem mu , dalej się darłem a ten nic . Z oczy popłynęły mi łzy nawet to go nie przekonało . Traktował mnie jak dziwkę , nie kochał mnie tylko pierdolił jak mógł ... W jednym momencie stał się dla mnie obrzydliwym typem , którego kochałem i nienawidziłem .
Rzuciłem zeszytem w ścianę przede mną . Z moich oczy lały się strumienie , jak on mógł go tak potraktować ? Ale tamtej nocy zrobił coś gorszego .
Przygotowywaliśmy się do wywiadu , ukradkiem zobaczyłem jak Minho ciągnie Taemina na stronę , widziałem że młody był przerażony . Po cichu poszedłem za nimi , schowałem się tak , że widziałem i słyszałem ich doskonale . Żabol zaczął się do niego dobierać a ten się wyrywał i bezgłośnie krzyczał , że nie che . Pracownicy zwoływali na scenę , a wielkolud szarpnął go za włosy i wrzasnął : " Ty pierdolona dziwko , jesteś do niczego !! " zacisnąłem pięści , żeby nie podejść i mu nie wpierdolić teraz żałuję , że tego nie zrobiłem . Już miał odchodzić ale się odwrócił i uderzył go w twarz , młody padł na ziemie , ten go jeszcze kopnął . Nie no czemu go nie powstrzymałem , dlaczego ?!!
Gdy wszyscy pojawiliśmy się na miejscach widziałem jak Minho obmacywał Taemina po kolanach i udach on go tylko odpychał . Młody zauważył , że widzę co on robi i bezgłośnie powiedział "ratunku" . Zacisnąłem pięści , nagle Minho wstał i szarpnął chłopaka za rękę tak , że wstał i uderzył go przy wszystkich . Nie wytrzymałem wstałem a ten pierdolony idiota dostał w ten pierdolony ryj za nim się odwrócił . Padł na ziemie , a młody zalał się łzami z jego nosa leciała krew , a wielkoludowi wybiłem zęba . Wkurwiony opuściłem miejsce wywiady i wybiegłem zostawiając wszystkich w szoku .
Kiedy przechodziłem przez pasy nie zauważyłem , że młody biegł za mną całą drogę . To była chwila , odrzuciło go od samochodu , który w niego wjechał na kilka metrów . W panice pobiegłem w jego stronę , zalany łzami stałem nad nim i nie wiedząc co mam zrobić klęknąłem przed nim . Położyłem jego głowę na swoich kolanach i przepraszałem go jak tylko mogłem .
- Za co mnie przepraszasz ... - ledwie go słyszałem , oddychał ciężko . Wciągnąłem telefon i już chciałem dzwonić na pogotowie ale młody złapał mnie za rękę i powiedział .
- Nie rób tego , już za późno . - rozbeczałem się jak dziecko . - Czemu płaczesz ? Przestań ... - dotknął zakrwawioną ręką mojego policzka . Uśmiechnął się . - Dziękuję . - szepnął .
- Taemin ... kocham Cię . - cmoknąłem go w usta najdelikatniej jak tylko potrafiłem . W tym samym momencie jego serce przestało bić a ja zostałem sam ze świadomością tego , że stało się to przeze mnie . Dlaczego nie wtrąciłem się wcześniej ? Czemu tego nie zrobiłem ? Nigdy sobie tego nie wybaczę ...
Koniec
Przepraszam was bardzo, bardzo ale to BARDZO , że nie było mnie tyle czasu . Dziękuję też za tyle wejść kocham WASSSSSS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio wpadłam na pomysł i chcę żebyście mi pomogli w zdecydowaniu się :
Myślałam nad tym czy nie założyć kolejnego bloga i pisać tam scenariusze , tak jak robią to niektóre blogerki hymm ? Wyraźcie się w komentarzu z góry dziękuję :****
One-Shot
" Łza wspomnień "
* Jong *
Kolejna nie przespana noc i te same pytania : Dlaczego wcześniej mu tego nie powiedziałem ? Czemu on za mną wybiegł ? i Po co był z nim przez tyle czasu ? Przecież go nie kochał . - Te pytania prześladują mnie od tamtej nocy ... nocy ,której nie zapomnę do końca życia . Wstaję z łóżka , głowa mnie boli od tak intensywnego myślenia . Po cichu wychodzę z pokoju , wszyscy śpią - po za mną . Wchodzę do kuchni i zaczynam szperać po szafkach mając nadzieje , że znajdę jakieś tabletki przeciwbólowe . Ostatnia szuflada - mój ostatni ratunek , są . Połykam jedną popijając wodą i kieruję się do swojego pokoju . Znowu musiałem sie tutaj zatrzymać , nie wiem dlaczego , ale zawsze gdy przechodzę przez ten korytarz staję przy tych właśnie drzwiach ... drzwiach do pokoju chłopaka ,w którym się zakochałem . " Może powinienem wejść ?" - to pytanie pojawia się zawsze przy tym pomieszczeniu i od tamtego czasu zawsze stoję i się gapię na drewno przed sobą . Głupi jestem , boję sie pokoju zwykłego nastolatka albo boję się poznać prawdy . W tym pokoju możliwe , że są odpowiedzi na wszystkie moje pytania - a ja boję się ich poznać .
Wyciągam powoli rękę i kładę ją na klamkę , ale jeszcze jej nie naciskam . Drzwi skrzypnęły lekko - były otwarte , powoli się otwierają . W środku nie było ciemno mimo nocy , rudzielec wybrał ten pokój przez księżyc , który doskonale oświetlał te pomieszczenie . W moim było ciemno jak w dupie i zawsze musiałem zaświecać światło , a on miał lampkę za oknem . Wielki księżyc - dzisiaj pełnia , nigdy nawet nie myślałem , że to tak pięknie wygląda . Od giganta za oknem moją uwagę odwróciło łóżko w koncie pokoju , na którym coś świeciło . Powoli podszedłem bliżej , był to pamiętnik ? Chyba tak bo miał kłódkę , usiadłem obok zeszytu i zacząłem szukać klucza . Sprawdzałem pod poduszką , kołdrą i łóżkiem - nie było go nigdzie . Wkurzony machnąłem ręką , która zahaczyła o pamiętnik i zrzuciła go z łóżka . Klucz był nie potrzebny , zeszyt sam się otworzył .
Usiadłem po turecku oparty o łóżko i zacząłem przeglądać wpisy . Ostatni był 30 września , tej nocy . Nie chciało mi się spać , więc zacząłem czytać od 10 wpisu , bo tytuł dość mnie zaciekawił .
23 maj 2013
" Inne uczucie ? "
Od rana dzień był zjebany . Audycja - prawie zasnąłem , a o próbie nie wspomnę . Wszystko mnie wkurzało , nawet gdy menadżer powiedział , że to ostatnie przygotowania i po tygodniu będziemy mieli wolne . Na dodatek obiłem sobie twarz , bo jak biegłem po schodach zapomniałem , że jest tam jeden większy stopień . Padłem na ryj , a reszta zaczęła się ze mnie śmiać . Gdy Onew podał mi rękę żeby pomóc mi wstać i mówił żebym uważał myślałem , że wybuchnę złością i mu wyjebie . Minho go uratował chyba zauważył , że nie jest mi do śmiechu .
Kiedy odciągnął mnie o lidera , mocno mnie przytulił i powiedział żebym się nie przejmował . Nie wiem czemu ale zrobiło mi się lepiej . Od dawna zauważyłem , że mu się podobam , ale wtedy poczułem coś dziwnego ... innego , jakieś inne uczucie . Puścił mnie i cmoknął w polik , mocnej zabiło moje serce . Odszedł i mnie zostawił samego z myślami .
24 maj 2013
" Nie wierze ! >.< "
Po wczorajszym zdarzeniu bardziej mu się przyglądałem i doszedłem do wniosku , że coś do niego czuje . Na pewno mu o tym nie powiem ! On ma być pierwszy i się przyznać ! Kiedy wyszedłem z domu , aby się przejść, wybiegł za mną . I bez żadnego cześć ani pocałuj mnie w dupę , złapał mnie za rękę i mnie pocałował . Byłem w takim szoku , że nie mogłem nawet tego odwzajemnić . Po chwili odsunął się na kilka kroków i spuścił wzrok . Teraz wprowadzę tu dialog wiem ,że się tak w pamiętniku nie robi :D , ale oj tam .
- Co to miało być ? - spojrzał na mnie i się zarumienił .
- Pocałunek . - dodał po chwili namysłu .- Ale nie odwzajemniony . Przepraszam .
- Dlaczego to zrobiłeś ? - lubię męczyć ludzi pytaniami . ( Z tym to ja się zgodzę )
- Bo ... - podszedł do mnie i przybliżył swoje usta do mojego ucha . - Cię kocham . - mocnej zabiło mi serce , zrobiłem sie czerwony na twarzy . Nie wiedziałem co mam zrobić , po chwili namysły lekko cmoknąłem go w polik .
- Też Cię kocham . - jęknąłem pod nosem , tak żeby tylko on mógł to usłyszeć . Przytulił mnie i kciukiem podniósł mój podbródek , spojrzał mi w oczy .
Nie mogę tego sobie wyobrazić , więc dalej . Troszkę wkurzony przewróciłem kilka stron . Natrafiłem na jego wspomnienie tydzień przed tamtą nocą , może się czegoś dowiem . Pełen nadziei wczytałem się w mazidła młodego .
23 września 2013
" Nienawidzę go ... "
Jestem smutny i rozdarty , on nie jest już taki jak wcześniej . Dlaczego się tak zmienił ? Spodziewałem się po nim wszystkiego , ale nie tego ... jak on mógł . Nie wiesz o co chodzi prawda ? Już wyjaśniam .
Wczoraj wróciłem wieczorem bo , menadżer mnie zatrzymał trochę dłużej , no cóż musiałem zostać ... Gdy wszedłem do naszego pokoju mój współlokator siedział oparty o ścianę z jakąś książką w ręku i słuchawkami na uszach . Po cichu podszedłem do niego usiadłem na kolanach , on na serio mnie nie zauważył czy tylko udaje ? Gdy chciałem cmoknąć go w policzek złapał moją rękę i położył na łóżku , tak że to on był na górze a ja na dole . Zrobiłem się czerwony na twarzy i trochę wystraszony spytałem .
- Co Ty robisz żabciu ? - uśmiechnął się i mnie pocałował leżąc na mnie . Chciałem go lekko odepchnąć , ale nie miałem siły . Jęknąłem mu w usta , gdy przycisnął mnie do siebie mocnej .
- Mrrr ... Słodko . - o co mu chodzi ? Zaczął całować mnie po szyi podnosząc moją koszulkę do góry . Na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka po mimo tego , że było mi strasznie gorąco .
- Minho , proszę przestań ... - oderwał się ode mnie z pytającym wyrazem twarzy .
- O co chodzi kotku ? - zapytał a ja pod wpływem tego czułego słówka zarumieniłem się jeszcze bardziej . Uśmiechnął się .
- Co Ty robisz ? - spojrzałem w bok , co za głupie pytanie , przecież wiem co robi . Cmoknął mnie w polik i szepnął .
- Kochanie , kocham Cię i chcę Ci to udowodnić kochanie Ty moje . - zachichotał , gdy zobaczył moją reakcje . Zasłoniłem twarz rękoma kręcąc przecząco głową . - Nie chcesz ... ? - zapytał trochę zawiedziony .
- To nie tak , że nie chcę , po prostu boję się . - nic sobie z tego nie zrobił , tylko dalej mnie rozbierał a ja mu się darłem , żeby przestał .
- Spokojnie obiecuje , że nie będzie boleć ... - nie wierzyłem mu , dalej się darłem a ten nic . Z oczy popłynęły mi łzy nawet to go nie przekonało . Traktował mnie jak dziwkę , nie kochał mnie tylko pierdolił jak mógł ... W jednym momencie stał się dla mnie obrzydliwym typem , którego kochałem i nienawidziłem .
Rzuciłem zeszytem w ścianę przede mną . Z moich oczy lały się strumienie , jak on mógł go tak potraktować ? Ale tamtej nocy zrobił coś gorszego .
Przygotowywaliśmy się do wywiadu , ukradkiem zobaczyłem jak Minho ciągnie Taemina na stronę , widziałem że młody był przerażony . Po cichu poszedłem za nimi , schowałem się tak , że widziałem i słyszałem ich doskonale . Żabol zaczął się do niego dobierać a ten się wyrywał i bezgłośnie krzyczał , że nie che . Pracownicy zwoływali na scenę , a wielkolud szarpnął go za włosy i wrzasnął : " Ty pierdolona dziwko , jesteś do niczego !! " zacisnąłem pięści , żeby nie podejść i mu nie wpierdolić teraz żałuję , że tego nie zrobiłem . Już miał odchodzić ale się odwrócił i uderzył go w twarz , młody padł na ziemie , ten go jeszcze kopnął . Nie no czemu go nie powstrzymałem , dlaczego ?!!
Gdy wszyscy pojawiliśmy się na miejscach widziałem jak Minho obmacywał Taemina po kolanach i udach on go tylko odpychał . Młody zauważył , że widzę co on robi i bezgłośnie powiedział "ratunku" . Zacisnąłem pięści , nagle Minho wstał i szarpnął chłopaka za rękę tak , że wstał i uderzył go przy wszystkich . Nie wytrzymałem wstałem a ten pierdolony idiota dostał w ten pierdolony ryj za nim się odwrócił . Padł na ziemie , a młody zalał się łzami z jego nosa leciała krew , a wielkoludowi wybiłem zęba . Wkurwiony opuściłem miejsce wywiady i wybiegłem zostawiając wszystkich w szoku .
Kiedy przechodziłem przez pasy nie zauważyłem , że młody biegł za mną całą drogę . To była chwila , odrzuciło go od samochodu , który w niego wjechał na kilka metrów . W panice pobiegłem w jego stronę , zalany łzami stałem nad nim i nie wiedząc co mam zrobić klęknąłem przed nim . Położyłem jego głowę na swoich kolanach i przepraszałem go jak tylko mogłem .
- Za co mnie przepraszasz ... - ledwie go słyszałem , oddychał ciężko . Wciągnąłem telefon i już chciałem dzwonić na pogotowie ale młody złapał mnie za rękę i powiedział .
- Nie rób tego , już za późno . - rozbeczałem się jak dziecko . - Czemu płaczesz ? Przestań ... - dotknął zakrwawioną ręką mojego policzka . Uśmiechnął się . - Dziękuję . - szepnął .
- Taemin ... kocham Cię . - cmoknąłem go w usta najdelikatniej jak tylko potrafiłem . W tym samym momencie jego serce przestało bić a ja zostałem sam ze świadomością tego , że stało się to przeze mnie . Dlaczego nie wtrąciłem się wcześniej ? Czemu tego nie zrobiłem ? Nigdy sobie tego nie wybaczę ...
Koniec
Przepraszam was bardzo, bardzo ale to BARDZO , że nie było mnie tyle czasu . Dziękuję też za tyle wejść kocham WASSSSSS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio wpadłam na pomysł i chcę żebyście mi pomogli w zdecydowaniu się :
Myślałam nad tym czy nie założyć kolejnego bloga i pisać tam scenariusze , tak jak robią to niektóre blogerki hymm ? Wyraźcie się w komentarzu z góry dziękuję :****
Subskrybuj:
Posty (Atom)