sobota, 1 czerwca 2013

Prolog '' Up and Down ''

                                                                     
                                                                        PROLOG

             Idiota , kretyn , pojebany człowiek ... grr ale mnie wkurwił . Zabieram z blatu wódkę i niczym burza gradowa idę do pokoju na piętrze . Zatrzymuję się na ostatnim schodku i biorę spory łyk trunku . Lekko zawirowało mi przed oczami , otwieram drzwi do mojego pokoju .
             Gdzie są moje fajki ? Pewnie zostawiłam je w łazience , kurwa gdzie ta klamka ? A co mi szkodzi , drzwi otworzyły się z hukiem przez mój kopniak . O widzę je , leżą na parapecie , otwieram okno i siadam na nim . Biorę jeszcze z trzy łyki i kładę butelkę obok mojej kosmetyczki . Wkładam fajkę do ust i ją odpalam , nie ulżyło mi . Co jest ?! Po piętnastu fajkach już było mi lepiej , w miarę spokojna oparłam się plecami o ścianę . Poczułam jak do oczu napływają mi łzy , rozbeczałam się jak małe dziecko . Byłam wkurwiona na niego , a jednocześnie płakałam . Co się ze mną dzieje ?!! Jeszcze bardziej się rozbeczałam , usłyszałam jak coś spada z parapetu .
              To moja kosmetyczka , na miejscu gdzie przed chwilą była została moja maszynka do golenia . Wzięłam ją i oderwałam od rączki ostrza . Przyłożyłam ją sobie do nadgarstka , westchnęłam i przejechałam kilka razy . Drzwi łazienki otworzyły się , w nich stał Taemin .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz