* Hye In *
Nie było tak ciepło , jak wyglądało . Tu 16-19 stopni a ja w krótkich spodenkach i bluzie . Od kiedy wyszłam minęło 5 min , a już miałam 15 nie odebranych połączeń i 25 sms'ów . Wszystko od Minho , teraz to oprzytomniał tak !! Heh ... nie chcę mu się nawet dupy ruszyć z domu . Usiadłam na ławce i rozmyślałam nad tym jak to teraz będzie wyglądało . Gdy odchyliłam głowę do tyłu zaczęło padać w raz z moimi łzami . Padało coraz bardziej , a ja nie miałam zamiaru wracać do domu .
* Minho *
Nie odbiera telefonów i nie odpisuje , co mam zrobić ? Chodziłem w te i we w te po pokoju , a tancerz patrzył na mnie jak na ostatniego idiotę , tak się teraz czułem . Jeszcze raz próbuję zadzwonić , zajęte .
- Kurwa mać !!! - krzyknąłem , wyprowadzając mojego przyjaciela z zamysłu . Ten strzelił facepalma .
- Co ty kurwa robisz Minho ... - pokręcił przecząco głową .
- A masz jakiś pomysł , geniuszu ?! - ten się zaczął śmiać i spadł z łóżka .
- No na pewno nie chodzenie w kółko po pokoju z nadzieją , że zaraz wróci . - drwiąco się uśmiechnął , patrząc mi prosto w oczy .
- Czyli co mam zrobić ? - miałem pustkę w głowie .
podkładzik jak nie chcesz to nie włączaj
- Ja pierdolę !! Ogarnij się w końcu !! Jeśli zrobi sobie przez ciebie krzywdę , to pożałujesz !!! - krzyknął i wyszedł trzaskając drzwiami . Co się ze mną dzieje ? O czym ja w tedy myślałem ? Padłem na łóżko , płakałem . Po kilku minutach zasnąłem .
* Hye In *
Już 21 , a ja nadal siedzę na tej ławce . Nie czuję palców i nóg , ciągle leje . Naglę zauważyłam , że ktoś idzie w moją stronę . Nie widziałam za dobrze , był to wysoki , wysportowany chłopak . Nie byłam pewna ale chyba go znam .
- Co ty tutaj robisz ... sama i tak ubrana ? - znam ten głos , ale nie widziałam jego twarzy przez kaptur .
-Ej In ... co jest ? - to Kai z Exo -k , zawszę śmiesznie wymawiał moje imię . - Jesteś zmarźnięta , chodź zabiorę cię do domu . - spojrzałam na niego zapłakana , uśmiechnął się lekko i złapał mnie za rękę , po której przeszły mi dreszcze . Po mimo tego , że było lodowato miał ciepłe dłonie . Trzęsłam się zauważył to i ściągnął swoją kurtkę .
- Chyba Cię pojebało ! Zakładaj to . - ten założył ją nie zapiął się , podszedł do mnie i przytulił oplatując kurtką . Wtuliłam się w niego , było mi bardzo ciepło i pocałował mnie w czoło . Spojrzałam mu w oczy , ten maił banana na ryju .
- Chodź odprowadzę Cię . - posmutniałam - Coś się stało ? - dawno go nie widziałam , a gadam z nim jakbyśmy widywali się codziennie .
- Po prostu nie chcę wracać do tego domu ... - patrzyłam na mokry asfalt .
- Coś Ci zrobili ? - spojrzałam na niego jak na idiotę .
- Niee ... tylko nie chcę widzieć Minho . - odwróciłam wzrok , żeby nie widział , że mam łzy w oczach .
- Możesz mi powiedzieć co się stało ? - kiwnęłam głową , powiedziałam mu wszystko .
Zrozumiał mnie i zaproponował , żebym spała u niego . Zgodziłam się , nie mam zamiaru wracać do nich ... do niego .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz